Slow life
Tendencja “Slow life” w ostatnim czasie zyskuje na popularności.
To modny trend, odnoszący się w zasadzie do wszystkich dziedzin życia. Jest totalną przeciwwagą do pędu, w jakim żyjemy na codzień.
Pewnie, że warto ciężko pracować, zabiegać, zdobywać szczyty i piąć się jeszcze wyżej. Ale często jest to okupione permanentnym napięciem. Stresem. Powierzchownym doznawaniem. Bo czy żyjąc w szybkim tempie ściągając się można coś głęboko przeżyć?
Uciekają nam fajne emocje. I oczywiście nie chodzi o to, żeby przejść na żółwi rytm i diametralnie odciąć się z aktywności. Czasem sytuacja wymaga błyskawicznej reakcji. Czasem wręcz należy dodać gazu. Tylko “czasem”, nie oznacza codziennie i ciągle. Nawet posiłki spożywamy za szybko. W pośpiechu przeżucamy papiery z bułką w ręku, albo stukamy w klawiaturę laptopa podczas lunchu. Wypełniamy harmonogram dnia po brzegi, 100 % zajęć, ciężko igłę wcisnąć, terminy na wczoraj itp.
Takie eksploatowanie siebie, skutkuje wcześniej czy później wyczerpaniem, zniechęceniem, frustracją, często depresją. W pewnym momencie przestajemy się już cieszyć z osiągnięć, bo przed nami kolejne zadanie do wykonania. Jeszcze trudniejsze.
Tendencja Slow oznacza celebrację chwili. Koncentrację na momencie i na przyjemności z tego płynącej. Na głębokim przeżywaniu. Zwalniamy, zaczynamy myśleć refleksyjniej
Warto ugruntować myśl, że iść wolniej do zamierzonego celu jest też często rozsądniej. Bieganie łapiąc kilka srok za ogon może to może być strata.
Może, któraś sroka nie odleci jednak daleko i pozwoli się złapać później?
Slow life to delektowanie się, cierpliwość, również umiejetność odpuszczania i dystans.
Slow life to znacznie zdrowsza alternatywa dla towarzyszącego nam często wyścigu.
W tym nurcie już nie chcesz być zwycięzcą i pracować na czas w konkursie dla wielu .
Tu stoisz na podium i tak, bo zyskujesz więcej, znacznie więcej. Dla siebie. Także zdrowie.
https://dr-aga.pl/psychopata%f0%9f%91%80%f0%9f%91%80to-piekna-roza-z-kolcami-skorpiona/
https://dr-aga.pl/aga-to-ja