
Dziecięcy mindfulness
W 2017r Amerykańska Akademia Pediatryczna wydała zalecenie, z którego wynika, że dzieci do 1.go roku życia nie powinny spożywać soków. Natomiast u dzieci w wieku od 1.go do 3 lat dzienna dawka spożycia soków nie powinna przekraczać 120 ml.
Półki sklepowe uginają się od różnego rodzaju wód funkcjonalnych.
Według producentów mają one korzystnie wpłynąć na zdrowie i są wzmocnione wszystkim: witaminami, minerałami, błonnikiem czy nawet białkiem.
Do tego zachęcające treści na etykietach, fajny kolor, zapach i naprawde ciężko się oprzeć, szczególnie dzieciom.
Czytajmy etykiety.
Tam będzie cała lista dodatkowych składników jak syrop glokozowo-fruktozowy, barwniki spożywcze czy słodzik w tym aspartam. To niekwestionowane trucizny.
Ministerstwo Zdrowia opublikowało wyniki badań przeprowadzonych w 2015r, z których wynika, że 54% 3-latków, 85% 6-latków i 90% 7-latków ma próchnicę zębów.
Pijmy czystą wodę.
Najlepiej wodę strukturalną.
Mam wątpliwości czy woda kranowa jest dobrą opcją, ponieważ produkty uboczne dezynfekcji stosowane w wodociągach, tworzą listę około 600 trujących substancji chemicznych.
Woda przefiltorwana za pomocą filtra węglowego wydaje się najbezpieczniejszym rozwiązaniem, a schłodzona do ok.4 st. nadaje jej pewną strukturę co podnosi wartość spożywczą.
Woda strukturalna chemicznie to H3O2, a nie H2O.
Ma to znaczenie z biologicznego punktu widzenia, ponieważ takie cząsteczki są bardziej kompaktowe, lepiej przyswajalne, dają lepszy efekt nawodnienia.
To dlatego zwykła deszczówka, która jest wodą strukturalną podnosi wzrost roślin nawet o 40% w porównaniu ze zwykłą wodą.
Warto więc filtrować i schładzać wodę kranową, sięgać po wodę głębinową, im głębiej położoną, tym korzystniej ponieważ większe ciśnienie również ją strukturyzuje, oraz soki warzywne i same warzywa.
To najzdrowsza forma nawadniania.
Napój dla aktywnych fizycznie można łatwo sporządzić w domu dodając do filtrowanej wody np. sól himalajską. Jest jedną z najczystszych i najbogatszych również w śladowe pierwiastki soli na świecie.
Przy większym wysiłku sprawdza się woda kokosowa.
Unikajmy soków owocowych, napojów gazowanych, sportowych, energetyzujacych.
Jeśli kawa i herbata to w wersji organicznej.
Dziecko szczególnie w godzinach wieczornych powinno spożywać wyłącznie czystą wodę.
A cukier przemycony w napojach to także choroby układu oddechowego, krążenia i stawów.
Problem dotyczy wszystkich: dzieci i dorosłych, ale to świadomość rodzica i konsekwentne kształtowanie zdrowych nawyków w sobie, daje pozytywny sygnał dziecku.
Wiem to, ponieważ wychowałam się na działce, w ogródku i w sadzie. Jadłam śniadanie prosto z drzewa albo krzaczka.
Babcia sprawiła, że wiem jak smakują dojrzewające w słońcu pomidory, wiem co znaczy pielęgnacja roślin bez kilogramów groźnej chemii.
Wiem też jak zrobić kefir, kapustę i ogórki kiszone.
Zbierałam i suszyłam rumianek, czasem lawendę. Miałam wtedy 6 lat.
I mimo pewnych odstępstw w przeszłości, z łatwością wracam do tego czym nasiąkłam jako dziecko.
Wybieram warzywniak, spacer po lesie i wylegiwanie się w koniczynie, to te smaki, widoki i zapachy zapamiętałam.
Wydaje mi się to bardzo ważne w kształtowaniu zdrowych nawyków u maluchów.
Bo może się okazać, że zostaną na całe życie. A z nimi znacznie łatwiej się funkcjonuje dorosłej, aktywnej i nowoczesnej kobiecie w dużym mieście 😉
fot.Natalia Kozioł 🙂 dziękuję
modelka: Laura Kozioł